4 lata pracy, długa droga poprzez wątpienie oraz przekraczanie swoich granic. Film o tym, jak przekroczyć granice niemożliwego był dla mnie ścieżką przez niemożliwe. W takim momencie, kiedy kino Muranów pęka w szwach, kiedy zamiast 230. osób, trzeba donieść wszystkie dostępne krzesła, aby do kina zmieściło się 270 osób wszystkie wspomnienia o trudnościach mijają i na nowo nabieram sił i wiary, że warto to robić! To był jeden z piękniejszych momentów w moim życiu zobaczyć tyle znajomych mi twarzy, otrzymać tyle uśmiechów, uścisków i obserwować Wasze wzruszenia, śmiech i łzy. Dziękuję! Ten pokaz będę zawsze trzymać w serduchu jako wielki, pełen radości skarb.
WIĘCEJ O FILMIE: